poniedziałek, 9 maja 2011

Już 1 czerwca akcja - "Rusz Tyłek"

O co tu chodzi?

Zauważyłeś ostatnio co dzieje się w Polsce jeżeli chodzi o sport? Kiedy ostatnio widziałeś podwórkową Ligę Mistrzów? Dzieciaki umawiające się na basen? A wiesz ile z nich posiada długoterminowe zwolnienia z WF-u?
Problem jest istotny, bo dotyczy całego społeczeństwa.
Polacy nienawidzą biegać, ruch uważają za katorgę, za którą trzeba się zabrać tylko wtedy, gdy ktoś ma problemy z wagą, a piłka nożna kojarzy im s...ię z burdami pseudokibiców. Niestety dotyczy to również ludzi młodych. Właśnie to nastawienie chcemy zmienić.
Chcemy pokazać, że sport jest rozrywką i to rozrywką dla wszystkich, a nie tylko dla elit. Chcemy pokazać ludziom (szczególnie młodym), że jest to doskonały sposób na spędzanie wolnego czasu. Rozwija postawy społeczne oparte na szacunku i tolerancji. Uczy zdrowej rywalizacji, pokonywania własnych słabości, wyrabia nawyk dbania o siebie. Zależy nam na tym, aby sport powrócił do życia Polaków. Stan naszej reprezentacji w piłce nożnej nie jest przypadkiem.
Pokażmy, że ludzi preferujących kulturalny sport w Polsce wystarczy, aby zapełnić nowe stadiony. Niech Polska w 2012 roku pokaże się Europie jako kraj kochający sport i rozumiejący jego idee.

Dobra, i co dalej?

To jasne, że nie zmienimy mentalności społeczeństwa w jeden dzień. Ale możemy sprawić, że coś się ruszy, a ludzie zaczną zastanawiać się nad tym problemem. Chcemy sprowokować dyskusję w Polsce na temat stanu sportu. Ale nie chodzi o bezproduktywne monologi o szkodliwości ery komputerów, czy wypowiedzi „bardzo mądrych ekspertów”. Weźmy się za własne podwórko! Pokażmy, że nie jest nam wszystko jedno i chcemy zmiany na lepsze.
1 czerwca 2011 założymy koszulki, czapki, szaliki, przypinki czy cokolwiek innego wspierającego naszą ulubioną drużynę/ grupę/ sportowca. I będziemy je godnie nosić! Proste? Nie ma żadnego znaczenia co to za drużyna, jaki to sport (tak, szachy też się liczą) czy z jakiego kraju pochodzi. Koszulki nie muszą być oryginalne, nie chodzi o promocję. Weź zwykłego t-shirta i marker i pokaż, że wspierasz sport.
Róbcie zdjęcia, filmy i pokażcie innym Wasze zaangażowanie. Nieważne czy w akcji weźmie 5, czy 5 tys. osób. Ważne, żeby sprowokować zmiany.
I najważniejsze: pomyśl o sobie. To jak tam z tym ruchem? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz